top of page

Małżeństwo

Zaktualizowano: 6 lip 2022

Witaj!

Wczoraj z mężem obchodziliśmy 5 rocznicę ślubu:) Nawet nie wiem, kiedy to minęło i jak policzę, ile w ogóle jesteśmy już razem, to nie chce mi się wierzyć, że tyle to już lat!


Jesteśmy parą z dwójką małych dzieci, jeszcze na tzw. dorobku. Mamy wzloty i upadki, czasem zachowujemy się jak zakochani małolaci, czasem nie możemy do siebie wypowiedzieć słowa, które by nie było początkiem kłótni.

Ja w myślach rozwodziłam się już sto razy, on się pyta- to po którym roku związku w końcu przychodzi kryzys.

I to uświadomiło mi, że każdy z Nas ma INNĄ perspektywę, inaczej odbiera kłótnie, słowa, zdarzenia. I jeśli nie powiesz na głos, co Ty o tym sądzisz, co czujesz i czy Cię to zraniło to ta druga osoba się sama nie domyśli, bo odczuwa to inaczej!

Czasem ludzie trwają w tzw. cichych dniach. Nie odzywają się do siebie, przestają być życzliwi, pomocni, przestają się dotykać, robić czułe gesty. Przez to oddalają się od siebie.

Czy warto tak poświęcać związek, by postawić na swoim?

Czy nie warto skupić się na tym co nas łączy?

Rozmawiać na temat tego, czego od siebie oczekujemy, jak byście chcieli, żeby wyglądał wasz związek?

Jesteśmy dwójką ludzi z zupełnie różnych domów, z zupełnie różnymi doświadczeniami odnoście życia, ale też i związków. Jesteśmy ludźmi z różnymi PERSPEKTYWAMI. Ale łączy nas miłość i chęć tworzenia rodziny. Wspólne wartości to solidna podstawa do tworzenia związku. Specjalnie nie piszę do stworzenia, bo po własnym doświadczeniu wiem, że związek się tworzy każdego dnia. Tak jak my -związek również ewoluuje, zmienia się, w zależności od lat potrzebujemy od partnera innych rzeczy. Dlatego warto co jakiś czas zapytać:

Jakbym chciała, żeby ta relacja wyglądała?

Co ja mogę do niej wnieść, by była bliższa ideału?

Co mogę zrobić inaczej, by zadbać w tej relacji również o swoje potrzeby?


Chętnie poczytam w komentarzach co Ty sądzisz o związkach i ich tworzeniu? :)


Pozdrawiam:)






3 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page